Quintet: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Linia 2: | Linia 2: | ||
==Historia== | ==Historia== | ||
− | Quintet powstał spontanicznie. Pierwsze kroki zespół stawiał w klubie „Kabanosik”. Z czasem odkrył „Akces" należący do Spółdzielni „Pojezierze”, który mieścił się na ulicy P. Tadeusza i tam odbywał próby. | + | Quintet powstał spontanicznie. Pierwsze kroki zespół stawiał w klubie „Kabanosik”. Z czasem odkrył „Akces" należący do Spółdzielni „Pojezierze”, który mieścił się na ulicy P. Tadeusza i tam odbywał próby. Zespołowi pomagała kierowniczka klubu Pani Włodarska. Tam zespół nagrał pierwsze kompozycje, które nie zachowały się. |
W tym czasie w skład Quintetu wchodził Marek Konstantynowicz, Wojtek Cichocki, Sławek Mateńko, Alek Krusznicki, Zbyszek Seroka, Jacek Krzywicki i Jerzy Seba Konstantynowicz. | W tym czasie w skład Quintetu wchodził Marek Konstantynowicz, Wojtek Cichocki, Sławek Mateńko, Alek Krusznicki, Zbyszek Seroka, Jacek Krzywicki i Jerzy Seba Konstantynowicz. |
Wersja z 13:29, 4 lut 2021
Olsztyński zespół jazzowy działający w latach 70.
Historia
Quintet powstał spontanicznie. Pierwsze kroki zespół stawiał w klubie „Kabanosik”. Z czasem odkrył „Akces" należący do Spółdzielni „Pojezierze”, który mieścił się na ulicy P. Tadeusza i tam odbywał próby. Zespołowi pomagała kierowniczka klubu Pani Włodarska. Tam zespół nagrał pierwsze kompozycje, które nie zachowały się.
W tym czasie w skład Quintetu wchodził Marek Konstantynowicz, Wojtek Cichocki, Sławek Mateńko, Alek Krusznicki, Zbyszek Seroka, Jacek Krzywicki i Jerzy Seba Konstantynowicz. W tym składzie wziął udział w „Jazzie nad Odrą” we Wrocławiu, gdzie zdobył 3 nagrodę.
Ouintet się rozwijał, dążył do wykreowania własnego brzmienia. Coraz częściej zapraszano zespół do udziału w różnych koncertach. Ówczesny redaktor Gazety Olsztyńskiej Zbigniew Zemanowicz zamieścił pozytywną recenzję o „Jazzowych Zaduszkach”, które zespół zagrał z okazji Święta Zmarłych. Muzyka Quintetu wpisywała się w charakter tego święta.
Quintet uczestniczył również w imprezie „Jarmark jazzowy” w Warszawie, kolejny „Jazz nad Odrą” oraz koncerty w Białymstoku organizowane przez wydziały kultury. Nagrań dokonywano w radiowej Trójce i radiu Olsztyn. Zespół zagrał również eksperymentalny koncert na rondzie Bema w Olsztynie. Pomysł opierał się połączeniu dźwięków; parowozowych gwizdów, ruchu ulicznego i naszej muzyki. Zostało to bardzo dobrze przyjęte przez miejscowy Wydział Kultury.
Z czasem grupa zaczęła się rozpadać. Marek Konstantynowicz wyjechał na studia do Warszawy. Sławek Mateńko osiedlił się w Szczecinie. Wojtek Cichocki z Grupą Leszka Araszkiewicza zaczął grać w Jugosławii. Jerzy Seba Konstantynowicz zajął się fotografią. Pozostali muzycy również poszli swoją drogą. Quintet przeszedł wtedy do historii.