Piramida w Rapie
(1811) - grobowiec rodziny von Fahrenheid na Mazurach
Spis treści
Baron Friedrich von Fahrenheid
Jednym z bardziej niezwykłych obiektów, który można zobaczyć w północnej części Mazur, jest grobowiec pruskiej rodziny von Fahrenheid z 1811 roku, kształtem przypominający piramidy rodem ze starożytnego Egiptu, popularnie zwany "piramidą w Rapie". Położony jest w niewielkiej wsi o tej nazwie północnym skraju dużego kompleksu Lasów Skaliskich, 9 km od Bań Mazurskich (powiat gołdapski), tuż przy granicy z Rosją (Obwód Kaliningradzki). Rapa (Angerapp ) zawdzięcza swa nazwę nazwisku rodziny okolicznych arystokratów - wieś należała niegdyś do Christopha von Rap. Fahrenheidowie wykupili ją od niego w pierwszej połowie XVIII w. i zbudowali w. pobliżu neoklasycystyczny pałac w Bejnunach (Beynuhnen) – obecnie miejscowość w obwodzie kaliningradzkim, z bardzo bogatą kolekcją dzieł sztuki, której losy po II wojnie światowej nie są znane.
Baron Friedrich von Fahrenheid był zapalonym kolekcjonerem dzieł sztuki i mecenasem artystów. Ukończył Uniwersytet w Królewcu, gdzie słuchał wykładów samego Immanuela Kanta. Podczas podróży po Europie odbywanej na początku XIX wieku zetknął się w Paryżu z modną wówczas, po wyprawie egipskiej Napoleona, egiptologią. Zafascynowany opowieściami o posiadających niezwykłe właściwości, monumentalnych piramidach postanowił zbudować podobną w swoim majątku. Przeznaczeniem tej budowli miało być przechowywanie doczesnych szczątków Fahrenheidów.
Historia Piramidy
Piramida została wzniesiona według projektu duńskiego rzeźbiarza Bartela Thorwaldsena, w odległości ok. 5 km od pałacu, z polnego kamienia wykończonego czerwoną cegłą. Droga ze dworu w Rapie do piramidy biegła specjalnie usypaną na bagnistym terenie groblą. Podobno wzdłuż niej, na całej długości, ustawione były rzeźby. W grobowcu pochowano siedmiu członków rodziny, w tym w 1849 roku, samego twórcę budowli. W 1811 r. jako pierwsza została w nim pochowana 3-letnia córeczka Fahrenheida być może z myślą zapewnienia jej nieśmiertelności. Trumny ze zmumifikowanymi ciałami, zachowane są do dziś w zadziwiającym stanie, co przypisuje się jest własnościom piramid. Pomimo, że miejsce otacza duży, gęsty las a okna grobowca nie maja szyb, w środku nie ma żadnych insektów. Miejsce to omijają wszystkie muchy, komary, mrówki, pająki itp. Po przejściu majątku w Rapie w ręce innej rodziny, co stało się pod koniec XIX wieku, o piramidzie zaczęto zapominać. Położona z dala od zabudowań została zasłonięta przez las.
Podczas I wojny światowej zdewastowali ją rosyjscy żołnierze. Radzieccy żołnierze w czasach II wojny światowej również poszukiwali tutaj kosztowności. Pozostawili po sobie rozbite trumny i wyrzucone z nich ciała. Pozbawione są one głów. Związana jest z tym kolejna legenda opowiadana przez okolicznych mieszkańców. Otóż w czasach, gdy grobowcem nikt się już nie opiekował, zaraza zabiła całe bydło w okolicy. Ludzie podejrzewali, że leżące w piramidzie zwłoki są złymi marami, gdyż się nie rozkładają, i to one spowodowały pomór. Chcąc zwalczyć złe moce pozbawiono ciała głów. Bardziej prawdopodobne jest, że stało się to podczas dewastacji dokonanej przez żołnierzy w 1945 roku.
W latach dziewięćdziesiątych XX wieku przypomniano sobie o nietypowej dla okolic budowli. Została wpisana na listę zabytków. Wnętrze uporządkowano ustawiając trumny i układając w nich ciała, a otwarte wejście zostało zamurowane. W okna wstawiono kraty i podmurowano ściany. Od szosy zrobiono wzdłuż grobli przecinkę ułatwiającą dostęp.
We wrześniu 2015 r. do piramidy weszła ekipa archeologów z Uniwersytetu Warszawskiego: Janusz Janowski z Pracowni Skanerów 3D Instytutu Archeologii, antropolog dr Wiesław Więckowski i prof. Krzysztof Misiewicz z Zakładu Badań Nieinwazyjnych. Na posadzce znaleziono ponad 60 szczątków ludzkich w nieładzie, trumny były popękane. Ustalono, że pochowanych jest tu pięcioro dorosłych i dwoje dzieci (dotychczas uważano, że pochowane było tylko jedno dziecko). Sama budowla jest w złym stanie technicznym i grozi zawaleniem. [1]
Niezwykłe właściwości budowli
Na podstawie przeprowadzonych badań radiestezyjnych podaje się wiele interesujących danych dotyczących tej wyjątkowej budowli. Stwierdzono, że wybór miejsca budowy piramidy nie był przypadkowy. Jest to miejsce, jak żadne inne w okolicy, o wielkiej mocy koncentracji pozytywnego promieniowania energii Ziemi i Kosmosu. Pozytywne promieniowanie jest wzmacniane w piramidzie przez odpowiedni kształt sklepienia wewnętrznego pod kątem 51°52' - a więc jak w piramidach egipskich, a negatywne działanie energii eliminuje podstawa z kamienia polnego. - W Rapie przecinają się trzy linie silnego promieniowania geomantycznego łączące miejsca mocy. Jedna z nich biegnie m.in. od Kowna przez Rapę i dalej przez Wilczy Szaniec k/Kętrzyna do Karlsruhe, jednego z większych miejsc mocy w Europie. Promieniowanie energii w piramidzie mazurskiej wg Leszka Mateli wynosi około 23 tys. jednostek w skali Bovisa. Promieniowanie zdrowego człowieka wynosi 6,5 tys. jednostek, a miejsca o natężeniu 18 tys. jednostek, uznawane są za miejsca mocy.
Multimedia
Bibliografia
1.http://mazury.info.pl/atrakcje/rapa/
2.http://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p165,Piramidy-czekaja-W-Polsce-tez.html
3.http://www.euromazury.pl/piramida-w-rapie-mumie.html
4. http://latawce.netstrefa.pl/piramida.htm